Dzisiaj, na specjalne zaproszenie Fundacji Pomoc dla Weterana – Dom Powstańców Warszawskich odwiedzili trzej żołnierze zaprzyjaźnionego 5 Lubuski Pułk Artylerii. Przekazali na ręce Pani Kierownik Domu Powstańców Monika Białkowska wyrazy uznania od Dowódcy Pułku, no i oczywiście pozdrowienia od nas.
Dobrze się stało, że zaopatrzyliśmy sympatycznych przedstawicieli Wojsko Polskie w pyszne ciasto, bo przydało się jak znalazł na urodziny Pani Krystyny Markowskiej ps. „Biedronka”, żołnierza Powstania Warszawskiego.
Radość szła dzisiaj „pod rękę” z masą wzruszeń, bo żołnierze z Sulechowa pierwszy raz mieli taki prawdziwy kontakt z Powstańcami. Weterani, którzy stawali dzielnie przeciwko talibom nie ukrywają, że głos im się łamał i drżał w trakcie rozmów z Bohaterami spod znaku Armii Krajowej, a Powstańcy- jak zawsze- mieli wiele do powiedzenia, bo to nadzwyczaj towarzyskie osoby, które uwielbiają opowiadać o swoim życiu, Powstaniu, sprawach codziennych…
Nie obyło się także bez bardzo smutnego akcentu, okraszonego minutą ciszy- na wieczną wartę odszedł Pan Ryszard Dworak i – tak to już jest w Domu Powstańców- po chwili smutku śpiewa się 100, upss- właściwie 200 lat, bo życie rządzi się swoimi prawami.
Pięknie dziękujemy żołnierzom 5 Lubuskiego Pułku Artylerii za wielkie, otwarte serca, za obywatelską postawę godną naśladowania. Gratuluję Dowództwu kreowania patriotycznych postaw wśród żołnierzy. Szacunek, Panowie! Zrobiliście cudowne wrażenie na Powstańcach Warszawskich. Koniecznie musimy to powtórzyć!