Dzisiaj w Lublińcu mieliśmy szczęście i radość spotkać naszą podopieczną Alusię, która wspólnie z mamą Anią spędziła z nami urocze przedpołudnie. Ala -jak widać- upodobała sobie wujka Piotrusia, z którym świetnie się dogadywała. Jej cudny uśmiech i spojrzenie przepastnych, niebieskich ślepków sprawiały, że nasze serca najzwyczajniej w świecie miękły jak wosk. Do następnego razu Dziewczyny!