Dzień Dziecka jest najradośniejszym świętem na świecie, postanowiliśmy zatem stać się częścią tej radości i dać dzieciom tyle uśmiechu, ile tylko małe buzie zdołają wykrzesać.
Wybraliśmy Rodzinny Dom Dziecka Bydgoszcz . Dzieci miały swoje marzenie, które z przyjemnością udało się spełnić. Dostały nowiutkiego quada i pełne torby słodyczy przekazane przez naszą uroczą, męską delegację- Piotr Rzeniecki, Paweł Kom i Macieja Kokoszy.
Powiem Wam , że na kilka niesamowitych godzin w Bydgoszczy, na ulicy Łowickiej świat oszalał i stał się wylęgarnią dzikiej, nieokiełznanej radości. Krzykom:'' odpalamy!" towarzyszyła ekscytacja i taki żar w oczach, że trudno było nie ulec błogiemu szaleństwu i pozostać spokojnym w obliczu takiego ogromu szczęścia.
Wspólnie z nami do RDD przyjechali motocykliści z bydgoskiego MotoBydzia na swoich stalowych, głośnych rumakach, nie zabrakło także zabytkowych samochodów i zanim się obejrzeliśmy celebrowanie Dnia Dziecka stało się festynem- gwarnym, pełnym ludzi, dobra i życzliwości...no i wszechobecnego warkotu motorów "gazowanych" przez uszczęśliwione maluchy. "Gazowanie" było tak intensywne, że z niektórych opon zostały dosłownie strzępy, a że radości było przy tym co niemiara potwierdza nasz Vice Prezes Piotr, który też sobie "pogazował" 🙂
Strasznie trudno jest ubrać w słowa coś, co tak naprawdę jest bliższe magii, bo to, co się wczoraj działo w Bydgoszczy to prawdziwe czary i każdy, kto zechce się przyjrzeć zobaczy, że powietrze wibrowało taką radością i szczęściem, że aż nam- dorosłym- łezka się w oku kręci ze wzruszenia.
Na pewno zajrzymy do Państwa Joppków jeszcze nie raz, bo widać, że dzieciaki znalazły tutaj prawdziwy dom, w którym dobrze jest żyć.
P.s. Dziękujemy firmie Extreme Ride za darmowy transport quada i kask "na wypasie", z którego dzieci bardzo się cieszą, i w którym już wczoraj pędziły testując quada:)
P.s.' Przepraszamy wszystkich mieszkańców ulicy Łowickiej za szkody powstałe w elewacjach od nadmiernego hałasu. Obiecujemy, że następnym razem też zdrowo nabroimy!